Cześć!
Dzisiaj minął dzień 6. mojego biegu dla Piotrusia. Jest coraz ciężej ale im ciężej tym więcej motywacji. Zaczęło boleć mnie lewe kolano, a to dlatego, że biegniemy lewą stroną ulicy. Na szczęście dzięki butom dużej amortyzacji nie miałam jak do tej pory większych kontuzji. Psychicznie jestem mega zmęczona ale dzięki wsparciu mojej rodziny, znajomych i rodziców Piotrusia daję radę. To oni ładują we mnie tą energię. Dzisiaj zrobiliśmy 30km bez przerwy. Opanowałam tempo. Biegniemy troszkę szybciej ale dzięki temu nie dość, że kilometry mijają dwa razy szybciej to na dodatek poprawiła się mi technika biegu. Trzymajcie kciuki. MOC!
Dzień 6. Biegu dla życia!
↧
↧
Trending Articles
More Pages to Explore .....